top of page
#1_vikyvampirs90.png
pngegg (2).png
pngegg (1).png
Untitled_edited.jpg
Zawód

Żołnierz Marines

Wiek

26

Pochodzenie

Cicero

Wizerunek

Midjourney

krew.png
pngegg (7).png
Aparycja

78 kilogramów żywej wagi i około 164cm wzrostu. Kai już jest jakiś czas po szkoleniach, tak więc jego włosy zdążyły odżyć, jednak wciąż wpasowywać w wymogi stosowane przez armie. Jest on dość dobrze zbudowany, co w sumie jest wymagane w jego zawodzie.

plama2.png
Opis
#6_vikyvampirs90.png

Kai pochodzi z Cicero w stanie Illinois. Jego matka przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych wiele lat temu, będąc pierwszą generacją imigrantów w jego rodzinie. Cóż, mimo nacisków ze strony rodziców jego matki, w życiu chłopca nie było zbyt dużo miejsca na tradycje z rodzinnych stron. Wychował się w pełni jako Amerykanin i nigdy nawet nie odwiedził Tajlandii, z której pochodziła jego matka. Zresztą, urodził się tutaj — tak też się czuł, był Amerykaninem. Jego ojciec zaś był z Walii.

W szkole nie szło mu najlepiej i był dość przeciętnym uczniem. Najbardziej zależało mu na spędzaniu czasu ze znajomymi i zdecydowanie na imponowaniu im. Od zawsze lubił robić z siebie klasowego klauna i poprawiać humor innym. W wielu przypadkach tak właśnie odreagowywał traumę, jak i dość spore zagubienie będące wynikiem jego wychowania i pochodzenia. Od zawsze pierwszym pytaniem, jakie mu zadawano to to odnośnie jego pochodzenia. On jednak był z Cicero i tyle wiedział. Fakt, że każdy pytał i nie traktował go tak, jak „swojego” sprawił, że Kai przez długi czas przechodził swojego rodzaju kryzys. Kłótnie z rodzicami były tylko wisienką na torcie, a Kai zaczął się buntować i spotykać z towarzystwem, które zdecydowanie nie chciało dla niego dobrze.

Jego rodzina, mimo wszystko miała dla niego duże plany — Kai miał wyjechać na studia i uczyć się jakiegoś pożytecznego zawodu. Jego rodzina miała pieniądze, mogli go wysłać gdziekolwiek chcieli — prawo, medycyna, farmaceutyka? Wystarczyło, tylko by podniósł oceny i postarał się o więcej punktów na egzaminach SAT. Dotacje ze strony bogatego ojca dość szybko pomogą mu się dostać na jakąś dobrą, jednak mniej prestiżową uczelnię. On jednak miał co innego w głowie.

Sam. Kobietę, z którą chciał się związać. Byli wtedy w szkole średniej, młodzi gówniarze. Z tego przelotnego, wakacyjnego romansu wyszło tyle, że Kai został dość przedwcześnie ojcem. Kobieta urodziła mu prześliczne bliźniaki, a on obiecał, że wszystko się jakoś poukłada. Niedługo po skończeniu szkoły średniej, zaczął pracować w myjni samochodowej, chcąc zarobić na utrzymanie swojej rodziny. Cóż, proza życia codziennego dość szybko go dosięgnęła i Kai czuł się jak zwierzę zamknięte w klatce — nie taką przyszłość sobie wyobrażał. Pewnego razu młody mężczyzna zaczepił go na ulicy, a następnie zaprosił do punktu rekrutacyjnego Marines. Kai dołączył do akademii, a później został szeregowym. Po szkoleniu w Fort Knox nigdy nie patrzył wstecz, zostawiając swoją partnerkę w Cicero. Cóż, przez długi czas wysyłali do siebie listy, pieniądze, małe drobiazgi. Jednak po jakimś czasie i to umilkło, a rodzice chłopaka zajęli się Samanthą i ich dziećmi finansowo. Kai zaś skupił się na swojej karierze w Marines.

#5_vikyvampirs90.png
pngegg (1).png
plama2.png

Mocne strony
  • Posługiwanie się bronią na dość podstawowym poziomie

  • Wytrzymałość fizyczna

Słabe strony
  • Nieodpowiedzialny - nigdy nie nauczył się brać odpowiedzialności za własne akcje, tak więc bardzo często po prostu tego nie robi. Ciężko jest z nim współpracować, czasem zapomni coś załatwić, coś zabezpieczyć.

  • Niedoświadczony - ze względu na krótki staż w armii, nie jest specjalnie doświadczony w tych kwestiach. Często popełnia podstawowe błędy.

  • Przemądrzały - Lubi się popisywać i uważa, że zna się na wszystkim najlepiej, gdy w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.

bottom of page